Kalosze
W błyskawicznym czasie z butów roboczych stały się klasykiem miejskiego stylu. Zyskują coraz bardziej wymyślne i eleganckie formy. Dziś chcemy je nosić nie tylko w pochmurne dni. W czym tkwi fenomen kaloszy?
Na deszcz i na pogodę
Początkowo z pewnością największą zaletą butów z gumy była ich funkcjonalność. Do tej pory, jeśli na dworze intensywnie pada deszcz, trudno się bez nich obejść. To jedyne buty, które ochronią nas nie tylko przed wchłanianiem wilgoci, ale też opryskaniem spodni przy chodzeniu po kałużach czy błocie. Ten atut sprawia, że w szafie każdej dziewczyny znajdują się choć jedna para, która ratuje życie i strój w czasie złej pogody. Jednak coraz częściej widuje się na ulicach kobiety, które ubierają kalosze również wtedy, gdy świeci słońce. Nic w tym dziwnego! Modele znanych marek są coraz częściej niezwykle efektownym elementem stroju – połyskujące, rozpinane na zamek, o wyglądzie eleganckich sztybletów lub oficerek, ozdabiane klamerkami i wstawkami z ciekawych tkanin buty z gumy pełnią dziś funkcję modowego dodatku, który pasuje zarówno do spodni, jak i do spódnicy.
Stylowo w kaloszach
Ogromną rolę w tej zmianie myślenia o kaloszach odegrały takie marki, jak Hunter czy Tommy Hilfiger. Buty ich projektu zachwycają pomysłowością i dobrym stylem. Nie dziwi więc, że buty z gumy od Hilfigera mogą pełnić funkcję botków czy kozaków w jesienne dni, nawet do eleganckich stylizacji, a Huntery stały się nieodłącznym elementem stylu na muzycznych festiwalach czy w nadmorskich miejscowościach. Możesz zestawiać je z dżinsami i parką, ale też pójść o krok dalej i dopasować do nich spódnicę. Te do kolana idealnie prezentują się z lekko wystającymi z nich podkolanówkami, a te krótkie z nogawkami włożonymi do środka.
Gumowce, kalosze, Huntery dziś nie tylko nie są powodem do obciachu, ale wręcz czymś bardzo pożądanym w codziennych stylizacjach!